czerwona nonszalancja


Witam Was ponownie pysiaczki - słodziaczki. Może pomyślicie że to przywitanie jest za bardzo infantylne ale mam dobry humor i wtedy zazwyczaj zaczynam zdrabniać i słodzić. Cukruje również tym co zrobią dla mnie coś fajnego albo jak chce coś od drugiej osoby lub jak dana osoba jest sama w sobie fajną osobistością. Zwierzakom często słodzę bo zawsze są urocze. Niektórych stworzeń się boje i wywołują we mnie strach co nie zmienia faktu że przykładowo taki pająk dla kogoś jest "pysiaczkiem- słodziaczkiem", czego zupełnie nie mogę zrozumieć. 

 Ciekawostka! Na co dzień nie używam zdrobnień i pamiętam czas kiedy jakiś chłopak powiedział do mnie "misu" "kotku" "rybko" to miałam drgawki z zażenowania, teraz w formie takiego "żartu związkowego" nawet to lubię. Nie miałam co napisać więc poklikałam co aktualnie miałam w głowie. :P Zapraszam Was na facebooka, tam więcej moich "przemyśleń" KLIK




















czerwone body - KLIK



****
Często zdrobniacie? Nie oceniajcie mnie po tym poście. 


3 komentarze

  1. Genialna stylówka ! :) Do twarzy Ci w czerwieni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna bluzka :) czerwony to Twój kolor!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna stylizacja ! swoją drogą skarbie, kotku jeszcze idzie jakoś znieść ale od niedawna mieszkam w Szwajcarii i tutaj zdrobnieniem w tłumaczeniu na język polski jest " Ty moja mała kapustko" ;p więc już chyba wole te nasze zdrobniena <3

    OdpowiedzUsuń