Kwiecista tunika


Spróbowaliśmy zdjęć w pół-słońcu, niektóre w ogóle mi się nie podobają, inne nawet przypadły mi do gustu. Z resztą ocenicie sami. Jeśli chcecie być ze mną na bieżąco, zapraszam na instagrama KLIK , tam częściej możecie podejrzeć co u mnie. Tymczasem zapraszam do obejrzenia stylizacji.

Skąd jest dana rzecz którą mam na sobie dowiecie się jak zwykle pod koniec notki. :)

Babie lato


Tym razem miałam lustrzankowy aparat. Może kadry nie są jakieś przemyślane ale tylko patrzcie na te kolory, są typowo jesienne ale nie takie ponure i przygnębiające tylko złote i radosne. Przedstawiam Wam zdjęcia z małej wycieczki kiedy pogoda była fantastyczna a mój wbudowany intuicyjny GPS zbłądził gdzieś w przestworzach. Ktoś wgra mi nowego softa w część mojego mózgu i znowu będę ogarniać orientacje w terenie? Nie chce wiecznie błądzić. Chętni pisać na instagramie do szufladki. KLIK