Jestem naga


Nie wiem od czego zacząć ale temat mnie męczy od dłuższego czasu i chce się podzielić pewnymi przemyśleniami odnośnie tej całej nagości, publikowania nagich/ półnagich zdjęć w internecie, postrzegania takich fotek  przez innych i komentarzy pod fotografiami. Tak, tak na zdjęciach to ja.

Zacznę może od przytoczenia pewnej historyjki.


SYTUACJA 1

Nastolatek ogląda przypadkowy film. Pojawia się kobieta, której widać wystającą pierś lub jest półnaga, ogółem widać więcej niż można by było zobaczyć np na basenie. Częstą Reakcją rodzica/ dorosłego/opiekuna jest zakrycie takiemu dziecku oczu/ wyłączenie filmu, zrobienie wszystkiego aby przypadkiem nie zobaczyło ono "gorszącego" widoku. (nie mówimy tutaj o scenach z pornosa czy jakiś typowo erotycznych filmów, to już inna sprawa).

SYTUACJA 2

Nastolatek ogląda przypadkowy film. Pojawia się dwóch walczących gości, ładują się kijami po łbach, dźgają mieczami, walą pięściami po twarzach, ostatecznie może nawet jeden z nich ginie. Częsta reakcja rodzica/ opiekuna: ŻADNA! 




Do czego zmierzam? A no do tego, że Moim zdaniem ciało człowieka jest bardziej cenzurowane przez innych (no bo goła babka, facet to widok gorszący) niż przemoc. Co jest takiego złego w naszym ciele że jest postrzegane jako obraz demoralizujący!? Co takiego "zwyczajnego" jest w przemocy że jest ona obojętnie postrzegana?

KAŻDY POSIADA TO SAMO
Mamy oczy, uszy, głowę, ręce, cycki, narządy płciowe, nogi, stopy, paznokcie... Jedynie co nas charakteryzuje to wygląd poszczególnych części ciała. Ciało ludzkie jest PIĘKNE! Uwielbiam patrzyć na zdjęcia nagie (nagość lekko zakryta) / półnagie zdjęcia, uważam to za swego rodzaju sztukę.



"PROPAGUJESZ NAGOŚĆ WŚRÓD NASTOLATEK"
Nie! Pokazywanie nagości wśród nastolatek jest "modne". Ja nie nakazuje im wstawiać takich zdjęć. Niestety duża większość 13/14/15 latek "czuje potrzebę" świecenia cyckami lub pupą na instagramie. Nie róbcie tego teraz! A jak już przyjdzie czas (dojrzejecie, będziecie starsze i poczujecie potrzebę, chęć, będziecie chciały pobawić się w fotografa) to chce Wam pokazać czym dla mnie różni się "świecenie cyckami" od taktownego pokazywania kawałka ciała. Jeśli już chcecie dzielić się takimi zdjęciami ze światem to tam, tam na dole macie różnice.




"JAK BĘDZIESZ MIAŁA KIEDYŚ DZIECKO, TO PEWNIE POZWOLISZ MU OGLĄDAĆ PORNO ZDJĘCIA I FILMY!"
Jest różnica pomiędzy wulgarnym/ tandetnym/ewidentnym(?) pokazywaniem nagości, a subtelnym/ delikatnym/minimalnym nagim, półnagim widokiem naszego ciała. Nie będę Wam tu wklejać zdjęć z jakiś stron pornograficznych. Zrobiłam kolaż. Mam nadzieję że zobrazuje Wam chociaż w minimalnym stopniu o co mi chodzi.



KOMENTARZE INNYCH
"Masz czym oddychać" "Fajna dupa" "Dobre cycki nie są złe" "Ty tylko dupą świecisz" "Jak można robić takie zdjęcia!?" " Już nie masz czego pokazywać!?". Pierwszy komentarz zawsze mnie zastanawiał, bo nie rozumiem jak ktoś po wielkości piersi może ocenić pojemność płuc. :P Z takimi komentarzami częściej będziemy się spotykać pod zdjęciami typu tych dwóch górnych natomiast w mniejszym stopniu przy fotkach na dole bo są one zwyczajnie subtelniejsze nie wyzywające dla odbiorcy.

BIELIZNA A STRÓJ KĄPIELOWY
Nic mnie tak nie denerwuje jak zakrywanie się kobiety przed znajomymi która jest ubrana w bieliznę, mimo że poprzedniego dnia ów kobieta paradowała przy nich na basenie w jeszcze więcej odsłaniającym ciało, stroju kąpielowym.



"ZACHOWAJ TAKIE ZDJĘCIA DLA SIEBIE!"
Ludzie wstawiają zdjęcia swojej nowej pięknej sukienki, torebki, samochodu żeby inni pocieszyli oko, zainspirowali się, a może zaspokoili swoje potrzeby wizualne. Wstawiam zdjęcia takie jakie mi się podobają, jakie również lubię oglądać u innych. Jak będę chciała to pokażę swój nowy kolor paznokci, a innym razem kawałek odsłoniętego ciała.

Uważam że w nagości nie ma nic złego poza tym że ewidentna jest dla mnie mniej atrakcyjna i niż ta zakryta, delikatna.

#kefrerefleksja

****
Co myślicie na ten temat? Wstawiacie/ Oglądacie/ Podziwiacie/ Negujecie takie zdjęcia? Jak postrzegacie widok ludzkiego ciała? Chętnie poczytam Wasze komentarze i wdam się z Wami w ciekawą pogawędkę ;)

9 komentarzy

  1. wszystko fajnie , dobre podejście tylko mam kilka zastrzeżeń, bo jak widze 13 latki świecące cycem czy inną częścią ciała to jakoś nie czuje żeby to było coś dobrego tym bardziej normalnego. Nie mam nic do zdj takich jak zamieściłaś w swoim poście powiem nawet więcej są ciekawsze niż roznegliżowane karyny na swoich fb. Ale propagowanie takiej postawy wśród młodych dziewczynek, no bo nie oszukujmy się twoi odbiorcy to głównie przedział wiekowy 12-16 mija się troche z celem, intencje jak najbardziej szczytne i przekaz prawidłowy ale boje się że przez odbiorców może zostać zrozumiany zupełnie inaczej niż chciałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. W moim odczuciu wszystko zależy do tego, jak owo zdjęcie jest pokazane. Inaczej patrzy się na nagę a artystyczne zdjęcie a inaczej na wyrafinowane i wulgarne. Jednak trzeba pamiętać ile osób tyle opinii i wszystko tak naprawdę zależy do charakteru danej osoby.

    OdpowiedzUsuń
  3. zgadzam się z Tobą w 100% , tylko myślę że to kwestia dojrzałości , bo jednak te 13-14-15 latki nie odbierają tego tak jak ktoś kto ma np 35 , zazwyczaj kobieta rozgarnięta jak chce sesję zdjęciową sensual to zamówi ją sobie u fotografa , a takie małolaty to same sobie komórkami postrzelają takie byle co i nie jest to artystyczne tylko wulgarne

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja prawie wyleciałam z liceum jak z koleżanką zrobiłyśmy mega artystyczne zdjęcia, na których właściwie niczego nie było widać. Nasza sprawa była nawet w Wyborczej :P

    Ciało to ciało. Każdy jakieś ma i robienie z tego tabu szkodzi dużo bardziej niż traktowanie go naturalnie. W końcu zakazany owoc lepiej smakuje, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  5. Obserwuję!
    Uważam, że masz dużo racji - wiadomo nie od dzisiaj, że nagość nie jest niczym złym. Jednakże najistotniejszym jest, by dostrzec różnicę między pornografią a erotyką - ta druga to subtelne sugestie, poruszanie zmysłów opisami, przede wszystkim jednak erotyka bazuje na WYOBRAŹNI, natomiast porno przede wszystkim na OBRAZIE pokazanym wprost i po prostu wulgarnie.
    Co do dwóch sytuacji przedstawionych przez ciebie - mam 18 lat; kiedy oglądam z rodzicami jakiś film, krew może tryskać z ekranu, kości mogą pękać, i ogólnie mogę przy nich oglądać dantejskie sceny okrutnych morderstw, a nawet nie mrugnę przy tym okiem. Naprawdę to jest normalne.
    Ale - nawet nie chodzi o sceny wyuzdanego seksu, wystarczy że ktoś kogoś pocałuje, żebym natychmiast poczuła się nienaturalnie zażenowana i zdecydowanie nie na miejscu. A po wszystkim nie jestem w stanie spojrzeć im w twarz xD Nie mam pojęcia, z czego to wynika, ale warte uwagi, nie sądzisz?
    Ogólnie jeszcze chciałam dodać, że sprytnie stworzyłaś sobie nick ;) jedna litera, a tyle zmienia.
    No i cóż, zapraszam do mnie, jeśli masz ochotę się odwdzięczyć, albo chociaż zajrzeć.

    TU MNIE ZNAJDZIESZ

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak sie zaczęlam zastanawiać... Nagosc jest gorsząca, jest tematem tabui i w ogoóle fuj! O tym wiemy wszyscy. A jak się społeczeństwo zapatruje na migawki z wojen pokazywane w niemal każdych wiadomościach. Na zdjęcia syryjsich dzieci z karabinami, na wszechobecne zwłoki czy zdjęcia żołnierzy pozujących z obcięta głową swojego wroga. To już nie jest gorszące? Krew i śmierś sprzedają się tak samo dobrze jak cycki i d*py. Jedno i drugie, mimo, że neirozerwalnie połączone z naszym życiem, jest traktowane zgoła inaczej. Zastanawia mnie, dlaczego?
    Pozdrawiam,
    Normxcore

    OdpowiedzUsuń
  7. Nagość, intymne zdjęcia to naprawdę nic fajnego. Takie rzeczy wg mnie rezerwuje się dla swojej drugiej połówki. Ile byś nie miała dystansu do siebie to nie wiem czy chciałabyś aby twój facet oglądał zdjęcia nagich kobiet które, powiedzmy to mają jednak ładniejsze ciała niż ty. a ty po co miałabyś wrzucać? czy każde nasze zdjęcia to sztuka? każdy sernik, nasz pierś? po prostu za dużo w tych czasach upubliczniamy nasze życie, nasz wiat, nasze otoczenie i nas samych. przykre to niestety jak sami się odkrywamy o czym np. świadczą komentarze do tego posta.

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję odwagi - poruszenia tematu, który jest mega kontrowersyjny i uznawany za tabu..
    Ciekawy artykuł pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny, bardzo mądry post. Ja osobiście dość długo miałam złe zdanie na temat pokazywania jakiejkolwiek nagości, lecz po pewnym czasie zdałam sobie sprawę, że to ta tandetna, ordynarna forma jej prezentowania mnie odrzucała. Obecnie wymieniam dość często nagie zdjęcia z mężczyzną poznanym na stronie do sextingu (jeśli jeszcze nie wiesz co to jest, koniecznie zobacz!) i są one w pełni estetyczne i z klasą :)

    OdpowiedzUsuń