Aztec bomber



Cześć! Pogoda na zdjęcia jest fatalna. Cały czas leje z 10 minutowymi przerwami w dodatku światło jest ciemne, a moje włosy napuszone od wilgoci. Mimo przeciwności udało się co nieco zdziałać, nie jest idealnie ale lepiej chyba być nie mogło. Cały czas zastanawiam się nad nowym obiektywem, jak na razie jestem zdecydowana w 99% na stałoogniskowego Canona 1.8 50 mm II. Uważam że taki jasny obiektyw lepiej odzwierciedlił by to co chce Wam pokazać.
Żebyście nie musieli pytać skąd mam daną rzecz to gdy klikniecie w nazwę rzeczy przekieruje was to do sklepów w których ubranie kupiłam.
Fatalna deszczowa pogoda zmusiła mnie do założenia czarnego kapelusza ( można powiedzieć że służył mi trochę jako parasol :P) Przyodziałam na siebie również czarny kombinezon ( z okazji ponurej pogody), na to wszystko założyłam bomber jacket (vipme.com), który rozweselił ponury klimat. Stopy włożyłam w czarne wiązane balerony ( serio! ). Całość dopełnił czarny choker (allegro) i frędzlowa torebka (sh).
Taka pogoda doprowadza mnie do minimalnie depresyjnych stanów. Dajcie mi słońce.